Łączna liczba wyświetleń

środa, 3 października 2012

Jest wygrana

Koalicja Georgian Dream wygrała

Wbrew temu, czego ludzie się obawiali, Misza ukorzył się i zamieszek nie było. Nie znaczy to, że potem nie będzie bruździł. Przy jego autorytarnym apetycie na władzę trudno uwierzyć, że naprawdę zaakceptował przegraną. Ale jak powiedział wcześniej, wybory będą transparentne i demokratyczne, co potwierdzają międzynarodowi obserwatorzy.


    W poniedziałek, w dniu wyborów wyszłam sobie na spacer. Wszystkie sklepy zamknięte, na ulicach ludzi jak na lekarstwo, nawet fontanny nie pracowały. Po godzinie 18-tej, tuż po zamknięciu lokali wyborczych, życie powoli zaczęło się odradzać... 

Burzy nie było. I jakoś rozentuzjazmowanych tłumów z powodu ogłoszenia cząstkowych wyników też nie widziałam. Jednak przywdziewanie koszulki Georgian Dream wciąż jest na fali. Jedna trzecia populacji Zugdidi teraz tak się nosi. Młodzieżówka Otsneby, mimo że już wygrali jakieś dziesięć razy dziennie, przejeżdża przez miasto w samochodach, na oparciach okien, wyglądając przez szyberdachy, a nawet na dachach, wrzeszcząc klaksonami, ciesząc się i generalnie urządzając sobie super zabawę. Kto wie, może za miesiąc będą robić to samo, bo można zaszpanować, a to przecież takie fajne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz